Jak nauczanie zdalne zepsuło edukację?

Ciężko dziś dyskutować, czy nauczanie zdalne było potrzebne. Na pewno było lepszą alternatywą niż trzymanie dzieci w szkołach i tworzenie z nich nosicieli niebezpiecznej choroby. Faktem jednak jest, że w pewien sposób zepsuło ono naszą edukację i obala wiele mitów na jej temat, szczególnie wśród młodych osób, które do szkoły podchodziły jak do swojego obowiązku, który może mieć wpływ na ich bogate i szczęśliwe dorosłe życie.

Rok opóźnienia albo całkiem stracony


Choć na pewno w całej Polsce jest masa szkół, w których nauczanie zdalne przebiegło gładko i bez większych opóźnień, to znajdziemy i takie placówki, gdzie nauczyciele, a przynajmniej ich część niespecjalnie byli zainteresowani realizowaniem programu nauczania. Wiele osób jest do tyłu z materiałem. Wynika to oczywiście nie tylko z niechęci do pracy, dla także chaosem w organizacji, skróconym czasem lekcji i samą formą nauczania, bo kiedy nie ma się kontaktu z uczniami, lekcje prowadzi się ciężej, a do tego nie widzi się, czy uczniowie wszystko zrozumieli. A to ogromnie utrudnia całą pracę i niestety przekłada się na to, że pojedynczy uczniowie albo nawet całe roczniki są mocno do tyłu i może się okazać, że ten rok nauki zdalnej będzie dla nich całkowicie stracony, czasami tylko z ich winy.

Ukazanie, że wkuwanie nie ma sensu


Nauka zdalna bardzo wyraźnie pokazała nam, ile warte jest wkuwanie wszystkiego na pamięć. Oceny spokojnie zdobywaliśmy za pomocą różnych pomocy naukowych, szczególnie tych dostępnych w internecie, nikt szczególnie nie był zainteresowany sprawdzeniem potem, czy rzeczywiście wiedzę posiadamy, a pytania przez kamerki często nie miały żadnej racji bytu, bo uczniowie albo sobie podpowiadali przez inne komunikatory, albo znajdowali inne, wymyślne sposoby na obejście wymagań nauczyciela. Mimo to każdy mógł stać się dzięki temu najlepszy w klasie. Przez to wielu uczniów zrozumiało, że w zasadzie praca włożona w wyniki zupełnie się nie liczy, a wkuwanie nie ma najmniejszego sensu. I powrót do szkoły stacjonarnie raczej nie sprawi, że z dnia na dzień uczniowie wrócą do starego myślenia.

Reorganizacja pracy uczniów i nauczycieli


Nauczanie zdalne pokazało nam, że w zasadzie da się do naszego systemu edukacji wprowadzać zmiany z dnia na dzień, takie jak zmniejszenie czasu trwania lekcji czy okrojenie materiału obowiązkowego na maturę, czy inne egzaminy. Tymczasem nikt nie jest zainteresowany zmianami na spokojnie, które mogłyby doprowadzić naszą szkołę do bardziej nowoczesnego poziomu. To sprawia, że jeszcze większy odsetek młodych osób wyraźnie złości się na panujący system i może w przyszłości oczekiwać zmian, chociażby na kolejnych egzaminach. Wielu uczniów, zwłaszcza starszych, widzi konieczność wprowadzania różnego rodzaju zmian, a nauczanie zdalne pokazało im, że jest to możliwe od ręki. To może budzić nastroje buntownicze i po czasie sprawi, że uczniowie jeszcze mocniej będą bojkotować szkoły.

1 thought on “Jak nauczanie zdalne zepsuło edukację?

  1. Do tego problemy techniczne, bo nie każdy ma stabilny dostęp do Internetu, czy odpowiedni sprzęt do nauczania zdalnego.

Comments are closed.